z Turny

Pani Marianna Piotrowska (r.1939) ze wsi Turna
„Ja sobie ten zeszyt przepisałam i tak też miały kobiety popisane zeszyty, żeby się kolejność zgadzała, no i spisy pieśni, na końcu też pomagały. Ja zaczynałam, ale jak się ma wokół siebie kobiety to jest dużo lżej śpiewać, niech cokolwiek ktoś pomoże to już jest co innego.” „Najpierw odmawia się koronkę, różaniec, a potem pieśni. Po trzech pieniach jest zawsze wieczny odpoczynek, potem można różaniec mówić i znów 3 pieśni jak tam sobie kto życzy. Jak było grono takich dobrych śpiewaków to i do dwunastej się śpiewało, no bo to ostatni uczynek dobry.” Cukierki dostawali i picie: herbatę, soki kupne, ale najlepsze kompoty są nasze.” „Tu jest jeszcze pieśń Wyprowadzaj ciało z domu, tego już nie znam. No i 5 pacierzy, litania za zmarłym i różaniec śpiewany, 4 części. zmarły człowiecze się śpiewało, a na odchodne jak ksiądz miał przyjechać to wtedy się śpiewało te pieśń Witaj Królowo I te dusze które w czyśćcowych mękach zostają przez przyczynę panny najświętszej niech folgę mają – trzy razy.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz